06 - ANNA DĄBROWSKA ...

Indeks
06 - ANNA DĄBROWSKA ''Kwalifikowanie eufemizmów przez niektóre współczesne słowniki języka polskiego'', ...
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
A
NNA
D
A˛BROWSKA
Kwalifikowanie eufemizmów
przez niektóre współczesne słowniki
j˛zyka polskiego
1. Niniejsze rozwa˙ania dotycza˛ traktowania przez trzy współczesne słowniki j˛zyka
polskiego –
Słownik j˛zyka polskiego
pod red. W. Doroszewskiego,
Słownik j˛zyka pol-
skiego
pod red. M. Szymczaka oraz
Słownik frazeologiczny j˛zyka polskiego
S. Skorupki
– wyrazów i wyra˙e´ eufemistycznych. Czy w wybranych słownikach wyst˛puja˛, a je´li
tak, to w jakiej ilo´ci? Czy do eufemizmów zalicza je kwalifikator, czy te˙ wyja´nienia
zawarte w definicji? I wreszcie – czy sa˛ w tych słownikach niewa˛tpliwe eufemizmy nie
zaznaczone? Materiał, jak si˛ okazało niewielki, został zebrany ze słownika pod redakcja˛
M. Szymczaka, a nast˛pnie sprawdzony w SJP Dor. Słownik frazeologiczny, podobnie jak
słownik pod red. M. Szymczaka, został przegla˛dni˛ty w cało´ci.
2. Czym jest eufemizm według tych słowników? Według słownika M. Szymczaka,
eufemizm jest to „słowo lub zwrot u˙yte zast˛pczo w intencji złagodzenia wyra˙e´
drastycznych, dosadnych lub nieprzyzwoitych”
1
. Zgodnie z definicja˛ podana˛ przez
SJP Dor., jest to „słowo lub wyra˙enie zast
˛
puja
˛
ce wyraz albo wyra˙enie ordynarne,
nieprzyzwoite, drastyczne; zasta˛pienie wyra˙enia dra˙liwego innym mniej dra˙liwym”
2
.
Obie definicje zwracaja˛ uwag˛ przede wszystkim na wyra˙enia dosadne, nieprzyzwoite
i drastyczne, czyli dotycza˛ce głównie tzw. obscenów. Definicja z SJP Dor. jest w drugiej
cz˛´ci do´´ ogólna, tak ˙e mo˙na do niej zakwalifikowa´ równie˙ inne przyczyny istnienia
wyra˙e´ eufemicznych (np. wzgl˛dy kulturowe lub uprzejmo´ciowe), jednak˙e nacisk
poło˙ony jest raczej na ukrycie wyrazów lub wyra˙e´ nieobyczajnych. Przyj˛cie takich
definicji ma konsekwencje w sposobie traktowania eufemizmów w obu słownikach. Sa˛
w nich zaznaczone przede wszystkim okre´lenia zast˛pcze, stosowane ze wzgl˛du na
przyzwoito´´, skromno´´, wstyd oraz delikatno´´ i uprzejmo´´. Natomiast brak eufemi-
zmów spowodowanych wierzeniami religijnymi, strachem czy zabobonem, a tak˙e spry-
tem i interesem mówia˛cego.
Zakładam, ˙e eufemizmem jest ka˙dy zast˛pczy ´rodek j˛zykowy u˙ywany zamiast
takiego wyrazu, wyra˙enia lub zwrotu, który z ró˙nych wzgl˛dów nie mo˙e by´ wprowa-
dzony do wypowiedzi
3
.
132
W słowniku pod red. M. Szymczaka kwalifikator e u f e m i z m pojawia si
˛
tylko
osiem razy w nast˛puja˛cych hasłach:
– taki „wyraz zast˛puja˛cy wyrazy obel˙ywe” – Taki syn
– przyjaciel „kochanek”
– powa˙anie – Mam ci˛, go itp. w du˙ym powa˙aniu – „nic sobie z ciebie, z niego nie
robi˛, lekcewa˙˛ ciebie, jego”.
– guzik „nic”, „figa”
– choroba kawalerska, sekretna „choroba weneryczna, kiła”
– pojecha´ do Rygi „zwymiotowa´”
– pi˛ta – Mie´ kogo´ lub co´ w pi˛cie „nic sobie z kogo´ lub czego´ nie robi´, nie liczy´
si˛ z kim´ lub czym´”
– pewien, pewna, pewne – Pewna cz˛´´ ciała „po´ladki, siedzenie”.
W SJP Dor. tylko cztery z powy˙szych haseł okre´lone sa˛ kwalifikatorem eufemizm,
a mianowicie:
– guzik – „nic, figa”
– choroba kawalerska, francuska – „choroba weneryczna”
– pewien – pewna cz˛´´ ciała – „po´ladki”
– pi
˛
ta – Mie´ w pi
˛
cie kogo lub co – „nic sobie z kogo´ lub czego´ nie robi´”.
Oba słowniki w niektórych wypadkach nie stosuja˛ kwalifikatora eufemizm, lecz podaja˛
stosowna˛ informacj˛ w definicji (ha´le). Takie ukryte kwalifikatory spotkałam w słowniku
pod red. M. Szymczaka sze´ciokrotnie:
– litera – ‘cztery litery’ – „eufemistycznie zamiast wyrazu dupa (dawniej – zamiast
wyrazu kiep)”
– ‘holender’ – „wyraz u˙ywany eufemistycznie jako przekle´stwo (zam. cholera)”
– ‘choroba’ – przekle´stwo (eufemistycznie w stosunku do przekle´ stwa: cholera)
– niech – ‘niech ci˛ kaczki zdepna˛’, ‘niech ci˛ g˛´ kopnie’ – „wyra˙enie ekspresywne
wyra˙aja˛ce ró˙ne stany uczuciowe; eufemiczne wobec takich wykrzyknie´, jak: niech go
piorun trza´nie, szlag trafi itp. ”
– owaki – ‘Ty taki owaki’ – „wyra˙enie eufemistyczne zast˛puja˛ce wyzwisko”
– mydło – ‘Wchodzi´, włazi´ bez mydła’ – „narzuca´ si˛, nadskakiwa´, pochlebia´
komu´, zwykle zwierzchnikowi, dla korzy´ci osobistych (skrót eufemistyczny)”
Dwie ostatnie definicje nie podaja
˛
, wobec jakich wyra˙e´ wyrazy hasłowe sa
˛
eufemi-
zmami. Jest to wyra´nie widoczne przede wszystkim w ha´le „mydło” (podano, ˙e skrót,
ale nie wyja´niono, czego w tym wyra˙eniu brak).
Podobnie przedstawia si
˛
to zagadnienie w SJP Dor. Hasła n i e c h, l i t e r a, h o l e n-
d e r traktowane sa˛ tak, jak w słowniku Szymczaka, tj. okre´la si˛ wzgl˛dem czego sa˛
eufemizmami, a m y d ł o i o w a k i takiego obja´nienia nie maja˛. Analogicznie jest
w odniesieniu do haseł maja
˛
cych kwalifikator eufemizm – g u z i k, p i
˛
t a, p o j e-
c h a ´ d o R y g i. Przy ˙adnym z nich nie ma wyja´nienia, w stosunku do czego u˙yto
okre´lenia zast˛pczego. Zwrócił ju˙ na to uwag˛ Zwoli´ski
4
analizuja˛c po tym ka˛tem
SJPDor. Według Zwoli´skiego, mała liczba eufemizmów w tym Słowniku zwia˛zana jest
z tym, ˙e materiał do słownika i egzemplifikacja haseł pochodza˛ przede wszystkim z lite-
ratury pi˛knej. Druga˛ rzecza˛, zauwa˙ona˛ przez Zwoli´skiego, jest stosowanie kwalifika-
tora w u l g a r n y wła´nie w odniesieniu do eufemizmów – np. g u z i k. Słownik pod
red. M. Szymczaka nie szafuje tym wyró˙nikiem, natomiast ch˛tnie okre´la eufemizmy
jako frazeologizmy – co w wielu wypadkach jest prawda˛ – lub potocyzmy. Niedocia˛gni˛-
cia SJPDor. zostały niestety powtórzone i w pó´niejszym opracowaniu.
133
Gdyby´my chcieli niewielka
˛
grup
˛
eufemizmów zawartych w Słowniku M. Szymcza-
ka podzieli´ ze wzgl˛du na przyczyny ich pojawiania si˛ w j˛zyku, otrzymaliby´my dwie
grupy – eufemizmy tworzone ze wzgl˛du na:
a) przyzwoito´´, skromno´´ i wstyd:
– nazwy cz˛´ci ciała – p e w n a c z ˛ ´ ´ c i a ł a, c z t e r y l i t e r y
– wyzwiska i przekle´stwa – t a k i o w a k i, t a k i s y n, m a m c i ˛ w d u ˙ y m
p o w a ˙ a n i u, m i e ´ w p i ˛ c i e, h o l e n d e r, c h o r o b a, n i e c h c i ˛ k a c z-
k i z d e p c z a˛, g u z i k.
b) delikatno´´, uprzejmo´´, współczucie i lito´´:
k a w a l e r s k a, s e k r e t n a c h o r o b a, p o j e c h a ´ d o R y g i, p r z y j a-
c i e l, w ´ l i z g i w a ´ s i ˛ b e z m y d ł a.
Brak tu, jak wida´, eufemizmów wprowadzonych do j˛zyka z powodu magii, wierze´
religijnych, strachu i zabobonu (tabu pierwotne) oraz przez roztropno´´, przezorno´´, spryt
i interes, a wi˛c najciekawszych grup. Dlaczego tak si˛ dzieje? Otó˙ wydaje si˛, ˙e oba
słowniki potraktowały eufemizmy przede wszystkim jako przeciwie´stwa wulgaryzmów
(por. Sierotwi´ski
5
).
Do wyra˙e´ nie uznanych przez słownik pod red. M. Szymczaka za eufemizmy nale˙a˛
okre´lenia stosowane ze wzgl
˛
du na wierzenia religijne czy strach, np. okre´lenia ´mierci
– z a s n a˛ ´ n a w i e k i, p a t r z e ´ n a k s i ˛ ˙ a˛ o b o r ˛ itd.
˙
adne z nich nie jest
w słowniku okre´lone jako eufemizm
6
. Podobnie brak takiego oznaczenia przy wyra˙e-
niach złagodzonych przez delikatno´´ i uprzejmo´´, takich jak:
– nie grzeszy´ uroda˛ „by´ bardzo brzydkim”,
– nie zbywa komu´ na urodzie „kto´ nie jest urodziwy, przystojny”
– mija´ si˛ (...) z prawda˛ „mówi´, powiedzie´ co´ nieprawdziwego; przedstawia´
rzeczy, fakty niezgodne z rzeczywisto´cia˛, fałszywie; kłama´, skłama´”
– czu´ wol˛ bo˙a˛ „odczuwa´ pop˛d płciowy”
– dwa zera „ubikacja, klozet”
– i´´, pój´´ za własna˛ potrzeba˛ „i´´, pój´´ w celu załatwienia potrzeby fizjologicznej”
– i´´, pój´´ na stron˛ (obja´nienie jak wy˙ej)
– w stroju adamowym albo Adama „nago”
Sa˛ te˙ wyzwiska eufemistyczne nie kwalifikowane jako takie:
– psia twoja ma´ „przekle´stwo”
– psi syn „wyzwisko”
Do grupy tzw. eufemizmów pierwotnych (dotycza˛cych tabu pierwotnego), a wi˛c
stosowanych ze wzgl
˛
du na wierzenia religijne, strach lub zabobon, niewa
˛
tpliwie nale˙y
z ł e, „zły duch, diabeł, szatan”. Natomiast do okre´le´ zast˛pczych, u˙ywanych ze
wzgl˛du na własny spryt i interes, nale˙y p a n w ł a d z a w znaczeniu „milicjant”. Oba
hasła nie sa
˛
uznane przez słownik za eufemizmy, cho´ nimi niewa
˛
tpliwie sa
˛
.
Z powy˙szego krótkiego przegla˛du wynika, ˙e w trzytomowym słowniku pod red.
Szymczaka jest wi˛cej eufemizmów nie oznaczonych ni˙ zaznaczonych. Wyra˙enia
eufemiczne, nie maja˛ce odpowiedniego kwalifikatora, to przede wszystkim stosowane
w j˛zyku współczesnym okre´lenia wprowadzane ze wzgl˛du na delikatno´´ i uprzejmo´´.
Sporadycznie pojawiaja˛ si˛ eufemizmy spowodowane magia˛, a tak˙e sprytem i interesem
własnym. Brak tego typu wyra˙e´ w słowniku j˛zyka polskiego, to brak udokumentowania
˙ywych zjawisk j˛zykowych. Z drugiej strony trzeba by si˛ zastanowi´, czy cytowane
wy˙ej zwia˛zki wyrazowe, uznane przeze mnie za eufemizmy, musza˛ by´ umieszczone
w słownikach omawianego typu. Sa˛ to w du˙ej mierze frazeologizmy, a wi˛c ich miejsce
134
jest przede wszystkim w słowniku frazeologicznym. Niemniej jednak – biora
˛
c pod uwag
˛
wprowadzanie przez SJP Dor. i słownik pod red. M. Szymczaka stosunkowo wielu zwia˛z-
ków frazeologicznych – sa˛dz˛, ˙e nale˙ałoby je opatrywa´ odpowiednimi kwalifikatorami.
3. W definicjach eufemizmów cz˛sto podaje si˛, ˙e moga˛ one przybiera´ posta´ pery-
frazy, czyli „figury, która polega na zasta˛pieniu zwykłego okre´lenia innym, szerszym,
wielosłownym”
6
. Wiedza˛c, ˙e w wielu wypadkach omówienie jest zawoalowana˛ forma˛
wyra˙e´ z jakiego´ powodu drastycznych, przejrzałam Słownik frazeologiczny j˛zyka
polskiego St. Skorupki. Zgodnie z oczekiwaniami, wyra˙e´ uznanych przez autora za
eufemizmy było czterokrotnie wi˛cej ni˙ w słowniku Szymczaka, tj. około stu. W niewielu
wypadkach, podobnie jak w wy˙ej omówionych słownikach, mo˙na znale´´ w ha´le
wyja´nienie, wobec jakiego wyrazu lub zwrotu dany frazeologizm jest eufemizmem.
Znalazłam tylko siedem takich haseł. Sa˛ to:
– Niech mnie porwa˛ sobaki – euf. zamiast niech mnie diabli porwa˛,
– Mam ci
˛
, go itp. w du˙ym powa˙aniu – euf. wulg. zamiast mam ci
˛
, go itp. w dupie,
– Niech ci˛ (was, go itp.) kalafonia ogarnie – euf. zamiast niech ci˛ (was, go itp.) cholera
ogarnie, niech ci˛ diabli wezma˛,
– Pocałuj mnie gdzie´ – euf. zamiast wulgarnego wyzwiska: pocałuj mnie w d...,
– Id´ do choroby! A có˙, do choroby! Choroba nadała, przyniosła. Ty chorobo! – euf.
zamiast diabeł, cholera,
– Cholewa! Niech ci
˛
cholewa! – euf. zamiast cholera! niech ci
˛
cholera (we´mie)!
– Jak babci˛ kocham! – euf. zamiast Jak Boga kocham.
Niektóre z tych frazeologizmów wia˛˙a˛ si˛ z tabu pierwotnym – niewywoływaniem sił
nieczystych (diabli) i boskich (B ó g), inne zast˛puja˛ sformułowania uznane przez wi˛-
kszo´´ społecze´stwa za wulgarne, np. d u p a. Wymienione wy˙ej eufemizmy sa˛ w zasa-
dzie przejrzyste i wiadomo, jakie sformułowania były pierwotnie w ich miejscach.
W niektórych hasłach nie podano, w miejsce jakiego wyra˙enia wprowadzono eufe-
mizm. Jednak obja´nienie jest na tyle jasne i wyczerpuja˛ce, ˙e nie ma co do tego wa˛tpli-
wo´ci, np:
– euf. na stron˛ pój´´, potrzebowa´ (z naturalna˛ potrzeba˛)
– euf. ˙art. siada´, (u) sia˛´´ półg˛bkiem (jednym po´ladkiem)
– euf. ˙art. pewna cz
˛
´´ ciała (tyłek)
– euf. ty taki owaki! (wyzwisko)
– euf. to nieprawda! (to kłamstwo)
– euf. dwa zera (klozet)
– euf. do diaska! u diaska! (do diabła, u diabła)
– euf. zamknij, stul buzi˛ (milcz)
W innych hasłach eufemizmy bywaja
˛
nieprzejrzyste, nie od razu mo˙na si
˛
zoriento-
wa´, w miejsce czego zostały u˙yte. Podane jest jedynie znaczenie:
– euf. do chrzanu (do niczego)
– euf. mie´ kogo, co w pi˛cie (nie dba´ o kogo, o co: nie liczy´ si˛ z kim, nie
interesowa´ si˛ kim lub czym)
– euf. jechał go (ja˛, ich, ci˛ itp.) pies, s˛k (niech go diabli wezma˛, pal diabli)
– euf. mie´ kogo, co gdzie (lekcewa˙y´ sobie kogo, co; gwizda´ na kogo, co)
– euf. do bani (do niczego)
Główna˛ przyczyna˛ pojawiania si˛ eufemizmów w j˛zyku jest, jak wiadomo, tabu, czyli
zakaz j˛zykowy. Mo˙e mie´ on ró˙ne podło˙e. Za Widłakiem
7
przyjmujemy cztery
podstawowe grupy przyczyn zakazu j˛zykowego:
135
1. Wierzenia religijne, magia, strach, zabobon.
2. Przyzwoito´´, skromno´´, wstyd.
3. Delikatno´´, uprzejmo´´, współczucie, lito´´.
4. Roztropno´´, przezorno´´, megalomania, spryt, interes.
Frazeologizmy eufemistyczne wyst˛puja˛ce w Słowniku frazeologicznym St. Skorupki
zwia˛zane sa˛ głównie z 3 pierwszymi grupami, przy czym druga grupa jest najliczniej
reprezentowana.
Ad 1. Tabu obj˛te sa˛ wyrazy d i a b e ł, B ó g, c h o l e r a, np. Jak babci˛ kocham!
(zam... Boga...), Niech go diasek bierze (diabli wezma˛), Do diaska, Id´ do choroby!
(cholery), niech mnie porwa˛ sobaki (diabli), do jasnej ciasnej, niech ich cholewa (w obu
przypadkach – cholera).
Sa˛ trzy przekle´stwa eufemistyczne, których wyja´nienie nie jest proste: P s i a d u-
s z a, k o ´ ´. P s i a n o g a. N a s y p a l i p i a s k u! Nie wiem dlaczego dwa przekle´-
stwa: Niech go piekło pochłonie i Bodaje´ z piekła nie wyszedł okre´lone zostały jako
eufemizmy. Wydaje si˛, ˙e wła´nie w takich niejasnych przypadkach konieczne byłoby
wyja´nienie, zamiast czego u˙yte jest łagodniejsze i stosowniejsze sformułowanie.
Ad 2. Zgodnie z obrazem polszczyzny, wyłaniaja˛cym si˛ ze Słownika frazeologiczne-
go, przyzwoito´´, skromno´´ i wstyd nakładaja˛ swoiste tabu przede wszystkim na wyrazy
d u p a, k l o z e t oraz nazwy niektórych czynno´ci fizjologicznych:
Do bani, Mie´ kogo, co gdzie´, Mie´ kogo, co w pi˛cie. Cztery litery (o człowieku
dupa), pocałuj mnie gdzie´ (euf. zamiast wulgarnego wyzwiska Pocałuj mnie w d....), Mam
ci˛, go itp. w du˙ym powa˙aniu (euf. wulg. zamiast mam ci˛, go itp. w dupie), Pewna cz˛´´
ciała, Siada´, usia˛´´ półg˛bkiem.
Pój´´ na stron˛ (z naturalna˛ potrzeba˛), Wychodzi´ za swoim interesem (dla załatwienia
potrzeby naturalnej), dwa zera (klozet), Jechał go pies, s˛k. (Niech go diabli wezma˛, pal
diabli).
Dwa przekle´stwa: Kurczaki pieczone!, Pieska twoja niebieska. I wyzwisko – Ty taki
owaki!
Ad 3. Delikatno´´, uprzejmo´´, współczucie i lito´´ nie sa
˛
, wnioskuja
˛
c ze Słownika,
cz˛sta˛ przyczyna˛ pojawiania si˛ eufemizmów w j˛zyku polskim. Słownik podaje ich
zaledwie kilka:
Zamknij, stul buzi
˛
(milcz), To nieprawda! (To kłamstwo), Nie grzeszy´ skromno´cia
˛
(by´ zarozumiałym), Stary piernik (pryk), Dosadne, soczyste okre´lenia (wyra˙enia ordy-
narne, wymysły), Okre´li´ co dosadnie (wyrazi´ si˛ mocno, ordynarnie).
Ad 4. Ta grupa przyczyn nie jest, jak si˛ wydaje, obficie reprezentowana w Słowniku.
Jest prawdopodobne, ˙e brak wyra˙e´ frazeologicznych okre´lanych jako eufemizmy,
a pojawiaja˛cych si˛ ze wzgl˛du na spryt i interes, megalomani˛, roztropno´´ i przezorno´´
jest spowodowany ich sytuacyjnymi uwarunkowaniami. Jest to najtrudniejsza do uchwy-
cenia i chyba najszybciej zmieniaja˛ca si˛ w czasie grupa okre´le´ zast˛pczych.
Tak przedstawiaja˛ si˛ w Słowniku frazeologicznym j˛zyka polskiego St. Skorupki
zwia˛zki frazeologiczne okre´lone przez autora jako eufemizmy. Nale˙y jednak stwierdzi´,
˙e jest bardzo wiele wyra˙e´ i zwrotów b˛da˛cych bez wa˛tpienia eufemizmami, chocia˙
Słownik ich tak nie okre´la. Czasem trudno si˛ zorientowa´, czym kierowano si˛ daja˛c
jednym hasłom kwalifikator e u f e m i z m przy jednoczesnym pomijaniu go w hasłach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hadwao.keep.pl
  •  
     
    Odnośniki
     
     
       
    Copyright 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates